Szał bramek w drużynie liwocza
Ostatnie tygodnie były dla naszego klubu bardzo szczęśliwym i owocnym czasem. Mimo niesprzyjającej aury i przyczyn technicznych treningi odbywały się regularnie. Owocem tego są dwa wygrane mecze. Pierwszy "na swoim" rozegraliśmy z Rzepiennikiem Strzyżewskim w którym nasza drużyna trzykrotnie wpakowała piłkę do siatki. W pierwszej połowie dokonali tego Marcin Żyguła oraz Dominik Filak kolejno w 11 i 25 minucie. W drugiej połowie ostatniego gola wsadził Kacper Dzik otrzymując z autu piłkę od Piotra Potasa. Tydzień później też nie daliśmy się wywieźć w pole. Mimo usilnych starań zespołu Alfy Siedlisk udało nam się wygrać imponującym wynikiem, pokazując kto w tej grupie nosi spodnie. W pierwszej połowie owego spotkania punkt dla naszego zespołu w 34' wywalczył nasz kapitan - Ireneusz Stasiowski. Natomiast po przerwie zmotywowani pierwszą bramką "dokopaliśmy" jeszcze cztery razy Siedliskom. Te dobrą passę rozpoczął Piotr Potas w 60'. Dokładnie dwadzieścia minut później Daniel Walczyk ustawił wynik na 3-0 a po kolejnych 120 sekundach nasz kapitan ograł bramkarza przeciwników i oddał stuprocentowy strzał na bramkę . Spotkanie ukoronował jednak Dariusz Golec wykorzystując ostatnią akcję w meczu i kończąc go jakże przepięknym wynikiem 5:0 dla naszego zespołu. Po tym spotkaniu nasza drużyna awansowała na pierwsze miejsce w tabeli i nie zamierzamy z niego schodzić!